#sposob na podryw

randka

m................a • 2014-02-01, 3:06
Umówiłem się na randkę, pózniej poszliśmy do mnie na kawę. Dziewczyna z miejsca uprzedziła, żebym nie liczył jednak na nic więcej. Świetnie nam się rozmawiało przez dłuższy czas i wyszedłem zrobić nastepną kawę. Kiedy wróciłem, ona leżała na kanapie w samej bieliźnie.

- Wiem, co powiedziałam - uśmiechnęła się przeciągle - ale zmieniłam zdanie. Chciałabym się z tobą kochać, teraz i w tym miejscu.

- No do jasnej cholery - wymruczałem zirytowany, odstawiając z trzaskiem kubki na stolik.

- Co się stało? - zapytała - myślałam, że będziesz zachwycony.

- Bo jestem - odpowiedziałem - ale to oznacza, że właśnie zmarnowałem ostatnią tabletkę Rohypnolu.